VERONICA PERSPECTIVE
- Dobrze, bilety odbierzemy przed wejściem. Do usłyszenia. -rozweselona, zakończyłam rozmowę z najprawdopodobniej, menadżerem chłopaków. Po chwili dodałam:
- To nie sen. Nie sen. Idziemy na koncert.
- Tak, teraz to już na pewno nigdy nie zapomnimy tej wycieczki. - zaśmiała się Dominika.
- To nie sen. Nie sen. Idziemy na koncert.
- Tak, teraz to już na pewno nigdy nie zapomnimy tej wycieczki. - zaśmiała się Dominika.
Pogoda chyba nie podziela mojego entuzjazmu. Za oknem szaro. Jakbym mogła to w ogóle nie wychodziłabym z hotelu, gdyby był to zwykły dzień. Ale dzisiejszy taki nie był. Miałam iść na koncert One Direction! Zespół, który towarzyszy mi ostatnio przez cały czas. Najgorsze było czekanie. Czas, jak na złość bardzo się dłużył. Trochę się bałam, a zarazem nie mogłam się doczekać, żeby na żywo i na własne uszy usłyszeć (a na dodatek zobaczyć) chłopaków. Nie mogę uwierzyć, że właśnie spełnić ma się moje największe marzenie.
Na koncert ubrałam się w białą bluzkę na szerokich ramiączkach i spódnicę w kwieciste wzory. Do tego założyłam baleriny w odcieni beżu, oraz torebkę w tej samej tonacji. Moją szyję zdobił wisiorek z sercem, a w ręce znów trzymałam okulary.
Na koncert ubrałam się w białą bluzkę na szerokich ramiączkach i spódnicę w kwieciste wzory. Do tego założyłam baleriny w odcieni beżu, oraz torebkę w tej samej tonacji. Moją szyję zdobił wisiorek z sercem, a w ręce znów trzymałam okulary.
- Denerwujesz się? - zapytałam Domę, która miała na sobie szare, jakby przetarte jeansy, koszulę w kratkę i baleriny. Na ramię zarzuciła torebkę, pod kolor.
- Nie, wcale...(sarkazm). A Ty?
- Szczerze?
- Tak, szczerze.
- Bardzo. Boję się jak jasna cholera. Nie mogę w to uwierzyć. Przeraża mnie to, że obudzę się w moim pokoju i to wszystko pryśnie jak bańka mydlana.
- Tak, szczerze.
- Bardzo. Boję się jak jasna cholera. Nie mogę w to uwierzyć. Przeraża mnie to, że obudzę się w moim pokoju i to wszystko pryśnie jak bańka mydlana.
Ale, na szczęście nie prysło...
- Najpierw coś na rozgrzewkę.
Zewsząd zaczęła grać muzyka i chłopcy zaczęli swój koncert. Nie wiem, co w tej chwili było najlepsze. Po pierwsze znajdowałam się w Londynie - mieście, do którego zawsze chciałam pojechać.
Po drugie stałam właśnie bardzo, bardzo blisko sceny (na pewno dużo osób mi w tym momencie zazdrościło).
Po trzecie słuchałam mojego ulubionego zespołu.
Po czwarte patrzałam na mój ulubiony zespół.
Po piąte mój ulubiony wokalista z zespołu na żywo wyglądał jeszcze wspanialej.
Po szóste nic nie było w stanie powstrzymać mnie przed wpatrywaniem się w zielonookiego chłopaka.
Mogłabym tak wymieniać dłużej, ale widok Harry'ego całkowicie pomieszał mi w głowie.
Swoją solówkę właśnie zaczął Hazza. Wszystkie fanki (ja oczywiście razem z nimi) zaczęły śpiewać.
Najlepsze jednak miało wydarzyć się na końcu.
- Teraz, już na zakończenie zaśpiewamy ostatnią piosenkę. Z głośników rozbrzmiały pierwsze dźwięki, po chwili wszyscy zaczęli kołysać się w rytm muzyki.
Zewsząd zaczęła grać muzyka i chłopcy zaczęli swój koncert. Nie wiem, co w tej chwili było najlepsze. Po pierwsze znajdowałam się w Londynie - mieście, do którego zawsze chciałam pojechać.
Po drugie stałam właśnie bardzo, bardzo blisko sceny (na pewno dużo osób mi w tym momencie zazdrościło).
Po trzecie słuchałam mojego ulubionego zespołu.
Po czwarte patrzałam na mój ulubiony zespół.
Po piąte mój ulubiony wokalista z zespołu na żywo wyglądał jeszcze wspanialej.
Po szóste nic nie było w stanie powstrzymać mnie przed wpatrywaniem się w zielonookiego chłopaka.
Mogłabym tak wymieniać dłużej, ale widok Harry'ego całkowicie pomieszał mi w głowie.
Swoją solówkę właśnie zaczął Hazza. Wszystkie fanki (ja oczywiście razem z nimi) zaczęły śpiewać.
Najlepsze jednak miało wydarzyć się na końcu.
- Teraz, już na zakończenie zaśpiewamy ostatnią piosenkę. Z głośników rozbrzmiały pierwsze dźwięki, po chwili wszyscy zaczęli kołysać się w rytm muzyki.
Rozpoczął Liam:
You're insecure
Don't know what for
You're turning heads when you walk through the do-o-or
Don't need make-up
To cover
Up being the way that you are is eno-o-ough
You're insecure
Don't know what for
You're turning heads when you walk through the do-o-or
Don't need make-up
To cover
Up being the way that you are is eno-o-ough
Harry:
Everyone else in the room can see it
Everyone else but you-u
Everyone else in the room can see it
Everyone else but you-u
Wszyscy:
Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know you're beautiful!
If only you saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, you're beautifu-u-ul!
That's what makes you beautiful!
Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know you're beautiful!
If only you saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, you're beautifu-u-ul!
That's what makes you beautiful!
Zayn:
So c-come on
You got it wrong
To prove I'm right I put it in a so-o-ong
I don't know why
You're being shy
And turn away when I look into your e-e-eyes...
So c-come on
You got it wrong
To prove I'm right I put it in a so-o-ong
I don't know why
You're being shy
And turn away when I look into your e-e-eyes...
Harry:
Everyone else in the room can see it
Everyone else but you-u
Everyone else in the room can see it
Everyone else but you-u
Wszyscy:
Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know, you're beautiful!
If only you saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautifu-u-ul!
That's what makes you beautiful!
Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know, you're beautiful!
If only you saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautifu-u-ul!
That's what makes you beautiful!
Wszyscy:
Na Na Na Na
Na Na Naaaa
Na Na
Na Na Na Na
Na Na x2
Na Na Na Na
Na Na Naaaa
Na Na
Na Na Na Na
Na Na x2
W tym momencie Harry zaczął się rozglądać. Jego wzrok wędrował po wszystkich fankach, najwyraźniej czegoś szukał (może kogoś?). Nagle nasze spojrzenia się spotkały. W jednej sekundzie zrozumiałam, że chyba już znalazł to czego szukał. Patrzył tylko na mnie, przeszywał mnie wzrokiem, ale nie przeszkadzało mi to. Wręcz przeciwnie, czułam się wspaniale. Ta chwila mogłaby trwać wiecznie. Jest to dla mnie najprawdopodobniej najpiękniejszy moment w życiu. Nie odrywając ode mnie wzroku zaśpiewał solówkę jak nigdy przedtem:
Kochanie, rozświetlasz mój świat
Jak nikt przedtem
Sposób w jaki poprawiasz włosy
Kompletnie mnie rozbraja
Kiedy uśmiechasz się w ziemie
Nie trudno stwierdzić
Jak nikt przedtem
Sposób w jaki poprawiasz włosy
Kompletnie mnie rozbraja
Kiedy uśmiechasz się w ziemie
Nie trudno stwierdzić
Wszyscy:
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautiful!
Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautiful!
If only You saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautifu-u-ul!
You don't know, You're beautifu-u-ul!
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautiful!
Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautiful!
If only You saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautifu-u-ul!
You don't know, You're beautifu-u-ul!
Harry:
That's what makes you beautiful! *
That's what makes you beautiful! *
Po ostatniej piosence zrobiło mi się bardzo słabo.
- Dominika... Źle się czuję. Pójdę tam dalej się przewietrzyć.
- Poczekaj, idę z Tobą - najwyraźniej nie chciała mnie zostawić samej, albo bardzo źle wyglądałam.
Przeszłyśmy już kawałek drogi. Nagle kolana się pode mną ugięły i musiałam się zatrzymać.
- Poczekaj, nie ruszaj się. Ja sprowadzę pomoc. - Doma natychmiast zareagowała.
- Ok.
- Dominika... Źle się czuję. Pójdę tam dalej się przewietrzyć.
- Poczekaj, idę z Tobą - najwyraźniej nie chciała mnie zostawić samej, albo bardzo źle wyglądałam.
Przeszłyśmy już kawałek drogi. Nagle kolana się pode mną ugięły i musiałam się zatrzymać.
- Poczekaj, nie ruszaj się. Ja sprowadzę pomoc. - Doma natychmiast zareagowała.
- Ok.
DOMINIKA PERSPECTIVE
- Help! Help!
Co mam teraz zrobić? Boże, jaka ona jest blada. A co jeśli to coś poważnego?
Niedaleko zauważyłam dwa budynki, mniejszy i większy. Przed mniejszym stał mężczyzna, mniej więcej w moim wzroście niestety nas nie zauważył, bo stał tyłem.
Założyłam jedną rękę Vee o swoją szyję i starałam się utrzymać ją, w pozycji stojącej, co nie było proste. Za chwilę do chłopaka stojącego przed domkiem, dołączył drugi chłopak, większy od niego. Ten drugi na szczęście nas zauważył. Bez zastanowienia ruszył w naszym kierunku, a gdy tylko podszedł bliżej, spoważniał i zaczął biec. Później tamten chłopak również do nas dołączył.
Co mam teraz zrobić? Boże, jaka ona jest blada. A co jeśli to coś poważnego?
Niedaleko zauważyłam dwa budynki, mniejszy i większy. Przed mniejszym stał mężczyzna, mniej więcej w moim wzroście niestety nas nie zauważył, bo stał tyłem.
Założyłam jedną rękę Vee o swoją szyję i starałam się utrzymać ją, w pozycji stojącej, co nie było proste. Za chwilę do chłopaka stojącego przed domkiem, dołączył drugi chłopak, większy od niego. Ten drugi na szczęście nas zauważył. Bez zastanowienia ruszył w naszym kierunku, a gdy tylko podszedł bliżej, spoważniał i zaczął biec. Później tamten chłopak również do nas dołączył.
* One Direction - What Makes You Beautiful